Z reguły zimą poruszamy się na węższych oponach niż latem. Eksperci od opon postanowili tę utartą zasadę postawić na głowie: szerokie opony również zimą! Przeczytaj wyniki testów i dowiedz się dlaczego.
Temat wyboru węższych bądź szerszych opon na zimę jest kontrowersyjny. Ilu kierowców, tyle opinii. Często skrajnie różnych.
Im więcej gumy styka się z nawierzchnią, tym lepsza przyczepność. Ta zasada jest znana szczególnie latem. Continental przedłuża tę zasadę również o okres zimowy. Głównym powodem jest mieszanka, z jakiej wykonane są opony zimowe. Według fachowców miękka mieszanka wpływa niekorzystnie na pokonywanie zakrętów. Jak zauważono, zjawisko to potęguje się tym bardziej w przypadku węższych opon. To zasadnicza kwestia, dla której Continental zachęca, by również zimą zakładać szersze opony.
Ale to nie wszystko. Fachowcy posługując się logiką idą o krok dalej. Podczas jazdy na zamarzniętym śniegu najważniejsza jest przyczepność. Szersze opony, dzięki większej liczbie ostrzy bieżnika (wypustów) oraz rowków, zwiększają tarcie. To oczywiście przekłada się na lepszą przyczepność, a co za tym idzie na większą sterowność i lepsze przyspieszanie oraz hamowanie. Również w głębszym śniegu szersze opony radzą sobie lepiej, a szczególnie, jeśli chodzi o prowadzenie samochodu w zakrętach.
Szersze zimówki nie mają jednak samych zalet. Continental przyznaje, że trakcja w głębokim, świeżym śniegu przy założonych, szerokich oponach pozostawia wiele do życzenia. Wszystko za sprawą powstającego klina, który proporcjonalnie zwiększa się wraz ze wzrostem szerokości ogumienia a opona wąska z większą łatwością przebija się przez luźny i głęboki śnieg. To właśnie te zastosowania węższych opon sprawiają, że do dziś są one bardziej rozpowszechnione zimową porą.
ADAC – węższe opony są lepsze na zimę
Niemieccy specjaliści od przyczepności są jednak innego zdania. Owszem przyznają oni, że szerokie opony są w stanie zapewnić odpowiednią przyczepność na śniegu ale pod uwagę trzeba wziąć cały okres zimowy i różne nawierzchnie, po których przyjdzie nam jeździć. Szef działu testującego opony w ADAC – Michael Müller przyznaje: „Producenci opon zrozumieli, że produkt, który zapewnia idealną przyczepność na śniegu, nie jest receptą na świetną sprzedaż, gdyż pozostają jeszcze inne warunki drogowe”.
Prawda o szerokich oponach zimowych wyszła na jaw, gdy ADAC testował opony 225/45 R 17 V o prędkości do 240 km/h. Przez tak sporą szerokość opon, jazda po drodze pełnej błota pośniegowego lub wody, w ogóle nie była bezpieczna. Pod oponami wytwarzał się płaszcz wodny a podczas zaistnienia aquaplaningu sterowanie samochodem było wręcz niemożliwe.
Podsumowując:
Ja osobiście jeżdżę na szerszych oponach w zimie. Testowałem dwa rodzaje opon w jednym i tym samym aucie o rozmiarach 145/70/13 i 165/70/13 i te drugie sprawowały się lepiej na śliskim, na ubitym jak i również w świeżym kopnym śniegu. Na mokrym i błocie pośniegowym zachowywały się podobnie, (węższe powinny być lepsze z racji aquaplamingu) ale to być może przez to że ja za szybko jeżdżę 🙂 Oprócz tego zauważyłem że większe rozmiarowo opony mają wyższy bieżnik i głębiej nacięte lamelki.